wtorek, 15 maja 2012

Maska faworytka!






Jestem najprawdziwszą truskawkową duszą, no chyba że mowa o moim synku. Dziś byłam z nim u Babci, która chcąc uszczęśliwić prawnuczka zasadziła truskawki w przydomowym tuneliku. Jedna była już czerwona, więc Staś ją dostał. Chwila naszej nie uwagi, patrzymy a Staś ma rączki pełne zielonych truskawek. Popatrzył na nas i powiedział: "Te są jabłuszkowe mmmm mniam":) 
Dzieci i ich rozumowanie są takie niesamowite! 


Ta wyprawa przypomniała mi o mojej nowej masce z Tso Moriri - masce TRUSKAWKOWEJ!
Jej zapach raczej do truskawek ma się średnio, ale bardzo przypomina mi moją ulubioną gumę w tubce z dzieciństwa, pamiętacie ten słodycz? Mój faworyt! I właśnie znalazłam ją na allegro, muszę zamówić!:)


http://allegro.pl/guma-do-zucia-w-tubce-tutti-frutti-extra-balonowa-i2304744371.html

Wracając do maski, jest to różowy proszek do rozrobienia z przegotowaną wodą. Moja miarka to płaska kuchenna łyżka maski + naprawdę niewielka ilość letniej przegotowanej wody. Konsystencja musi być gumowata, nie może być zbyt rzadka, bo najzwyczajniej spłynie nam z buzi.
Trzymamy ją 20-30 minut, zdejmujemy zaczynając od brzegów. Efekt? To moja najlepsza maska ever! Buzia jest aksamitnie miękka, nawilżona, ukojona, a także rozświetlona. Za każdym razem gdy ją robię nie mogę przestać dotykać buzi z zachwytu:)

Opis producenta:

Maska nawilżająca do twarzy typu peel-off,  oczyszcza, ujędrnia, rozświetla, rewitalizuje i wzmacnia naskórek. Maska zawiera ekstrakt z alg brunatnych, bogaty w łatwo przyswajalne alginiany, polisacharydy, aminokwasy, białka, witaminy (C, E, A, B2, B6, K) oraz mikroelementy i minerały (wapń, magnez, krzem, potas).
Maska zawiera ekstrakt z truskawki, który dzięki dużej zawartości witaminy C i E ma właściwości antyoksydacyjne.
Maska rozświetla i oczyszcza skórę.

 Do kupienia oczywiście w Bani:) w cenie 10,99 pln

17 komentarzy:

  1. Anka, nie jadlam takiej gumy w dziecinstwie...to niesprawiedliwe, mialas ja pewnie z Zachodu!!!

    maske mam, bede czynic moze dzisiaj nawet!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie! Ta guma na pewno była z przemytu, ja też jej nie jadłam!

      Usuń
    2. czytając mój mały rozumek nasunął mi smak tej mega gumy ! nie wiem dziewczyny jak mogłyście jej nie jeść ? a co do maski rewelacja ! potwierdzam:)

      Usuń
    3. pfff Dziewczyny, toc to u nas w sklepach bylo, mniam mniam - odnośnie tej gumy w tubce. :D

      Usuń
  2. ja o tej masce nawet nie slyszalam! wyglada jak krem do zjedzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Gumę pamiętam!

    A jabłuszkowe truskawki byłyby świetne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Na koncie nie mam teraz ani grosza, ale jak nie zapomnę, to musze zamowić tę gumę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łups, zapomniałam dodać, ze maseczke rownież kupię, bo czytalam już u Ciebie i u Agaty, że taka fajna, więc mi się przyda. ;)

      Synek rozwalił mnie i lubego na łopatki. Uroczy jest.

      Usuń
  5. jak mogłam Cię nie poznać, od dawna Cię obserwuję! pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny blog:) Dodaje do obserwowanych.
    Jeśli masz ochotę zapraszam również do mnie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam zasadzone truskawki na balkonie, ale tych "jabłuszkowych" nie jem ;)
    Jako miłośniczka truskawek, chętnie bym ta maseczkę wypróbowała, chyba sobie zakupię. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu kochana przesympatyczna z Ciebie osóbka i mam nadzieję, że uda nam się jeszcze kiedyś spotkać :) Pozdrawiam Cię serdecznie i cieszę sie, że miała okazję poznać Cię osobiście :*

    OdpowiedzUsuń
  9. kochana!

    powiedz mi prosze jakiego używasz podkladu?

    Na zdjęciach wygląda obłędnie:)
    Buziaczki

    eM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam Lily Lolo, odcień Popcorn - i wszystkich bardzo zachęcam do tych podkładów:)
      Są niesamowite skóra czuć jak oddycha, kryje wszystkie niedoskonałości i wygląda bardzo naturalnie:)
      Czysta magia!:)
      Buziaki

      Usuń
  10. Ale czad!!! To też sobie zamówię :D

    OdpowiedzUsuń