piątek, 3 sierpnia 2012
A miało być ich razy dwa ...:(
Na początku czerwca pisałam o swoim postanowieniu odnośnie pielęgnacji włosów.
Podekscytowana prezentacją i zapewnieniami specjalistów marki Pantene, skrupulatnie przykładając się do ich rad, postanowiłam pielęgnować me włosy.
Byłam wierna tylko kosmetykom Pantene, wszystkich wskazówek trzymałam się ściśle, wytrzymałam 3 tygodnie... sorry na więcej zabrakło mi odwagi.
Rezultat dyplomatycznie mówiąc nie był zadowalający.
Wyglądało to mniej więcej tak:
-po każdym porannym myciu nakładałam odżywkę, raz, dwa razy w tygodniu maskę.
Nic skomplikowanego, a zachęcona "nową technologią" produktów szczerze przyznam że miałam nutkę nadziei, że będzie to dobra pielęgnacja.
Niestety, po trzech tygodniach miałam okrutne "siano na głowie", włosy zrobiły się niebywale tępe.
Ogólne wrażenie - przesuszone włosy :(
Jedyne co mogę pochwalić to żel w spray'u zwiększający objętość, faktycznie miałam wrażenie że włosów mam ciut więcej.
Sama nie wiem jak to wszystko ocenić. Może mam po prostu za delikatne włosy, narażone dodatkowo na rozjaśnianie ( zbyt wiele chemii na raz ), nie wiem...
Jedno jest pewne moja przygoda z marką Pantene dobiegła końca, teraz próbuję ratować moje włosy.
Jak tylko odnajdę złoty środek, nie omieszkam o nim wspomnieć :)
Co wy sądzicie na temat marki Pantene?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pantene lubię na "mały skok w bok", do codziennej pielęgnacji u mnie się nie nadaje, mam zbyt cienkie i delikatne włosy, na dodatek katowane prostowaniem.
OdpowiedzUsuńNa codzień najlepiej u mnie sprawdza się delikatny szampon i lekka odzywka bez zbednej chemii. Moje włosy lubią też naturalne olejki bo dobrze je nawilżają :)
P.S. Jak stosujesz ten spray zwiększający objętość? Bo ja kompletnie się nie umiem się nim posługiwać :(
Spryskuje nią wilgotne włosy, później suszę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem na etapie olejowania i moje włosy to kochają :)
ja używałam pantene ale nie wszystkie serie były dla mnie dobre
OdpowiedzUsuńja lubię odzywkę do włosów cienkich i przetłuszczających :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nie miałam z nią do czynienia, ale z tego co piszesz to aż boję się sięgać po ich produkty, bo moje włosy same w sobie są wystarczająco suche. Właściwie w ogóle o nie nie dbam, więc mam efekt, ale nie potrafię znaleźć odpowiednich kosmetyków :(
OdpowiedzUsuńja stawiam jednak na naturalną pielęgnację, ona zdecydowanie mi najbardziej służy (oleje, delikatne szampony), ale podobnie mam z tą pielęgnacją włosów - jestem totalnie na bakier!:)
Usuńto współczuję
OdpowiedzUsuńja nawet nie zaczelam jeszcze tego uzywac chrysusowa panienko.
OdpowiedzUsuńrada moja jest jedna: duzo wodki.
ze mna of korz.
no bo Ty Agat toniesz w kosmetykach :) ( i w wódce chcesz tonąć? niegrzeczna!<3), więc nie dziwota, że ich jeszcze nie stosowałaś!
Usuńrzeczywiście chyba za dużo chemii na raz. a musisz myć codziennie włosy? może to też ma na to wpływ :( sama nie wiem. ja doradziłabym Ci olejowanie ;)
OdpowiedzUsuńolejowanie właśnie wykonuję :)
UsuńA laski z Pantene powiedziały nam że można myć codziennie bez obaw, jedynie by nie przesadzać z ilością szamponu ( właściwa porcja to szerokość 5 złotówki )
to i tak duża ilość jak na agresywny szampon z siarczanami - niestety ale najbardziej popularne i reklamowane produkty do włosów najczęściej nie mają dobrego wpływu na włosy, podejrzewam też, że w odżywkach niewiele było składników odżywczych (nawet mimo zapewnień na składach). Warto zmienić pielęgnację na mniej agresywną - olejowanie jest zdecydowanie dobrym krokiem, może warto spróbować trochę wyeliminować silikony z pielęgnacji, a szampony zmienić na takie z delikatnymi detergentami - zachęcam do zajrzenia do mnie w zakładkę 'Wszystko o włosach' :)
Usuńbardzo dobrze zdaję sobie sprawę z czarów ludzi od PR'u. I zazwyczaj niestety, ale jest tak że płacimy za reklamę produktu, a nie za jego właściwości. Są jednak firmy które mają zupełnie odwrotną strategie, i na nich teraz się skupię.
UsuńKosmetykę naturalną znam dość dobrze, i z niej jestem najbardziej zadowolona. Chciałam jednak produkty Pantene sprawdzić na własnej skórze, jest to marka ogromnie popularna, więc chciałam się dowiedzieć dlaczego?:)
Niestety się nie dowiedziałam.... szampony, odżywki naturalne można znaleźć w podobnych cenach, jakość ich jest nieporównywalna. No ale nasza psychika jest dużo bardziej skomplikowana, jesteśmy pokoleniem obrazkowym ( reklamy ), które przekaz mają prosty i jak widać skuteczny.
Z serii Aqua Light podobała mi się odżywka, kiedyś miałam szampon do włosów blond i był świetny, ale to dawno temu =]
OdpowiedzUsuńnie chcę wyjść na padalca, ale aż korci mnie, żeby powiedzieć "a nie mówiłam" ;) pantene nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek pielęgnacją włosów.
OdpowiedzUsuńwłaśnie miałam do Ciebie pisać :)- od dziś już głupio nie wierzę i się nie spieram z bardziej doświadczonym :P
UsuńJa właśnie bardzo lubię Pantene, oczywiście nie przetestowałam wszystkich ich produktów ale z tych co testowałam jestem bardzo zadowolona np. SERUM WZMACNIAJĄCE Z pantene to mój hit i ulubieniec ;p więc nie wiem może to zależy od włosów ;p
OdpowiedzUsuńmyślę że rodzaj włosów to sprawa najistotniejsza.
UsuńA serum wzmacniającego nie miałam, ale po tym co przeszłam słowa -serum wzmacniająca i Pantene, totalnie się dla mnie wykluczają :)
z pantene używam tylko produktów do stylizacji włosów, reszta boję się obciąży mi włosy ;/
OdpowiedzUsuńniestety zaprzestałam stosowania po tym jak odnotowałam swędzenie skóry głowy :(
OdpowiedzUsuńchemikalia wżerały się w Twój mózg :0
Usuńja nie używam żadnych produktów tej firmy, naczytałam się negatywów i wole nie ryzykować
OdpowiedzUsuń