piątek, 21 września 2012

Ruda Mietła przysłała mi TAGA ;)

10 prostych pytań od Rudej Mietły, które dały mi porcje dobrej zabawy:) Mam nadzieję, że poznacie mnie dzięki nim troszkę lepiej:)

1. Co skłoniło Cię do założenia bloga?
Kiedy stałam się mamą telefon przestał dzwoni. Wielu przyjaciół odeszło :( , należę do ludzi wielbiących towarzystwo, więc musiałam je sobie zapewnić. Nie byłam świadoma że blog daje tyle frajdy, przymierzałam się do niego 3 lata. O 3 za długo, gdyż z trzy letnim Stasiem ciężko czasem znaleźć chwilę dla siebie. Ale jestem :) i mam nadzieję na wyrozumiałość z Waszej strony, gdyż czasem obowiązki dnia codziennego przygniatają mnie totalnie i znikam wtedy na dłużej :)

2. Skąd wziął się pomysł na Twój nick blogowy? 
Ana, nic szczególnego..jak by powiedział to mój synek "lubim tak casem":)

3. Jesteś optymistką czy pesymistką?
Oczywiście że optymistką... jeśli tylko się da :)

4. Spotkała Cię kiedyś śmieszna wpadka/sytuacja na randce? Opowiesz o niej, plisss? ;)
Randek w życiu miałam "jak na lekarstwo". Taka/takie które mam w pamięci, to pseudo randki z moim chłopakiem Kamilem ( tatką Stasia). Mieszkałam wówczas w Lublinie, przyjeżdzał do mnie jako wieloletni kolega , mieliśmy mnóstwo wspólnych znajomych, spędzaliśmy czas w świetnej atmosferze, a Kamil nocował u mnie. Nie widzieliśmy w tym nic dziwnego, znaliśmy się kupę lat, więc kumpela nocowała kumpla.  Jednak musieliśmy spać na jednym łóżku...ja ubrana w piżamę, która nie odsłaniała centymetra ciała prócz głowy, on także:). Często... powiedzmy o 3 w nocy, łapaliśmy chęć na spacer po Lublinie:). Poruszaliśmy milion tematów, w swoim towarzystwie czuliśmy się najlepiej, po pewnym czasie zaczęliśmy czuć motyle w brzuchu, ...to był mój najbardziej magiczny czas ever... bardzo za tym tęsknie...i nie było w tym żadnej śmiesznej wpadki...może tylko taka że mój wieloletni kolega stał się moim towarzyszem życia.

5. Jeżeli masz wypróbowany przepis na pyszne ciacho to poproszę o przepis :)
To jest raczej masa niżeli ciastko, ale je uwielbiam.
PRZYGOTUJ:
-1 litr mleka
-szklankę śmietany (gęstą)
-4 jajka
-kostkę masła
-szklankę cukru pudru
-cukier waniliowy
-owoce wg. uznania:)

1 litr mleka zagotować, do wrzącego dodać rozmieszaną szklankę śmietany z 4 jajkami. Gotować tą miksturę przez 10 minut, od czasu do czasu mieszając. Serek wylać na sito i wystudzić, utrzeć mikserem. Kostkę masła i szklankę cukru pudru dodać do serka, aaaa i cukier waniliowy + owoce na wierzch. Delektować się proszę, na chwilę zapomnieć o kaloriach. Ja z moją siostrą pochłaniamy wszystko na raz :)
Pomimo że to masa wielkanocna:P

6. Aktywny czy pasywny wypoczynek?
Nienawidzę przyrody!..ale coraz mniej :) Uwielbiam aktywny wypoczynek w mieście :)

7. Jesteś wytrwała w dążeniu do celu?
Niestety, ale średnio. Dużo planów, mało czasu.

8. Wymarzona podróż?
Podróż do Chin byłaby idealna! Drugi koniec świata...

9. Co sądzisz o internetowych znajomościach przeniesionych do życia realnego?
Świetna sprawa! Ale lepiej być ostrożnym, po co komu kłopoty:)

10. Uśmiechnij się :) szczerze i od serca :)



Moje pytania:

1.Kosmetyki naturalne..czy te inne i dlaczego... tel mi plis:)?
2.Dlaczego blogujesz?
3.Czy masz jakieś ukochane seriale?
4.Kosmetyk bez którego żyć nie możesz.
5.A co tam ...przepis na jakieś pyszne danie też poproszę:)
6.Co lubisz najbardziej w swoim życiu?
7.Czy masz jakąś kolejną pasję prócz kosmetyków?
8.Najpiękniejszy moment Twojego życia.
9.Twoje marzenie, największe, najpiękniejsze, jedyne:) 
10.Dziękuję że wzięłaś udział w zabawie:) wrzuć jakieś swoje ulubione zdjęcie:)<3

Taguję:
-Natural perfect's secret
-Agatę
-Olę
-the eveline beauty blog
-smoky evening eyes
-Mary

19 komentarzy:

  1. To prawda, blogowanie daje mnóstwo radości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. swietny tag:)

    a propos nr.1 to mogę się podpisac...towarzystwo się ulotniło;/ garstka wytrwała:)

    na prawde nie cierpisz natury??? OMG! ja też lubie miasto, ale natura bije wszystko;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie to nielubienie przyrody troszkę przesadzone :)
      Nieziemsko boję się robaków, pająków..coś by się jeszcze znalazło :P

      Usuń
    2. mam to samo, boję się wszystkiego co jest małe i się rusza, blee nie wrócę na wieś!:D

      Usuń
  3. Pewne życiowe sytuacje, czy to dobre czy złe, weryfikują przyjaciół. Sama kiedyś się złapałam za głowę jak niewiele ich było! Ale to i dobrze, że tak się dzieje bo pozbywamy się zbędnego i czasem fałszywego balastu.

    Zazdroszczę tak romantycznej historii miłosnej :)

    Lol nie mogę z tego zdjęcia :D Prawie jak uśmiech do kotleta tylko, że tutaj w roli głównej kiełbasa ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. pkt nr 6 - chryste, nie myślałam, że druga taka osoba jeszcze chodzi po świecie ;) przyroda, zwłaszcza latem, to dla mnie nic więcej jak chmara robactwa atakującego z każdej strony ;P las toleruję w styczniu, trochę bardziej tolerancyjna jestem w stosunku do gór - Pienin, Beskidów, Bieszczadów - aczkolwiek podziwianych z asfaltówek; ale i tak nic się dla mnie nie może równać z późnoletnim wieczornym spacerem po mieście ;)

    Bardzo dziękuję za otagowanie - zabieram się do odpowiedzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahhaha również myślałam że jestem jedyna, i identycznie jak Ty - uwielbiam późnoletnie wieczorne spacery po mieście <3
      góry, lasy i doliny!chowajcie się.;)

      Usuń
  5. Masz rację z tym balastem :P
    Lubię mięsiwko stąd taki uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna zabawa, a co do uśmiechu na zdjęciu, aż mi samej buźka się zaśmiała na jego widok ;) piękne!

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie pierwszy rzut friendów wykruszył się po urodzeniu Krzysia, drugi wykruszył się 4 lata temu, gdy zdrówko Juniorka okazało się być problemem. No cóż... został kto miał zostać

    OdpowiedzUsuń
  8. proszę jaka miła niespodzianka :) jutro coś wymyślę, bo dziś już za późno na myślenie ;)
    super notka!
    buźka!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak Ty się ładnie uśmiechasz! :) Przykre jest to, że ktoś, kogo nazywamy przyjaciółmi odchodzą tak naprawdę bez powodu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna babeczka z Ciebie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedź na pytanie 4 najbardziej przypadła mi do gustu <3 uwielbiam takie historie :)

    dziękuję za otagowanie, w chwili wolnego czasu odpowiem :))

    OdpowiedzUsuń
  12. ja zawsze wychodze z założenia: lepiej nie mieć nikogo niż mieć na niby.

    i love You :*

    OdpowiedzUsuń